Nic mi się nie chcę... najchętniej ten króciutki jesienny dzień bym przeleżała w łóżku... okryta kocem.... A u progu łóżka niech nigdy nie zabraknie słodkości i ciepłej herbaty...
Przeglądam zdjęcia i wspominam te ciepłe dni... tym bardziej, że za oknem szaro i zimno i deszczowo...
W głośnikach leci muzyka... ale też jakaś taka wolniejsza... spokojniejsza...
A w moim życiu kolejne zmiany... W życiu.... w blogu... w wyglądzie... i wszystko jest takie dziwne... nowe... ale wydaję mi się, że zaczyna się układać w całość....
Aniumek
:))) :* A tu już zima :(
OdpowiedzUsuń